Nie taki diabeł straszny! Zbiornik LPG jest bezpieczny

Czy zastanawiałeś się kiedyś, czy propan jako źródło ogrzewania bloku jest bezpieczny dla Twojego bloku? I czy można zbiornik obudować wiatą czy daszkiem, aby estetyczniej wyglądał? Dziś postaram się rozwiać Twoje wątpliwości, związane z bezpieczeństwem użytkowania LPG w budynku wielorodzinnym. Te same zasady obowiązują w innych obiektach, warto je poznać!

Bezpieczeństwo jest kluczowym aspektem przy wyborze systemu ogrzewania. Zarówno bezpieczeństwo finansowe, jak i to bezpośrednie, związane z ochroną życia i zdrowia to jeden z najważniejszych punktów, które trzeba brać pod uwagę.

Ogrzewanie gazem płynnym jest bezpieczne na wielu poziomach. To przede wszystkim dla bezpieczeństwa – instalatorów oraz użytkowników – powstają wszystkie przepisy, które trzeba wziąć pod uwagę już przy projektowaniu, a później w trakcie budowy instalacji. Dodatkowo z czasem każdy zbiornik jest regularnie sprawdzany przez Urząd dozoru technicznego.

Dzięki takiemu postępowaniu wypadki, wybuchy czy pożary, spowodowane przez instalację zbiornika, praktycznie w Polsce się nie zdarzaj. A kiedy już do nich dochodzi, jest to zazwyczaj wynik rażących błędów w ich użytkowaniu

Jak zabezpieczona jest inwestycja?

Na zbiorniku zainstalowane są zawory bezpieczeństwa, chroniące przed rozerwaniem zbiornika od nagłego wzrostu ciśnienia. Zawory zazwyczaj ustawione są na piętnaście i sześć dziesiątych bara.

Oznacza to, że po osiągnieciu takiego wyniku, zawór otwiera się i upuszcza do atmosfery nadmiar ciśnienia, po czym zamyka się ponownie. Zazwyczaj następuje to po obniżeniu do trzynastu barów.

Na filmie przedstawiony został wystrzał zaworu bezpieczeństwa, umieszczonego na fazie ciekłej. Faza lotna gazu płynnego jest bezbarwna, więc wystrzał nie jest tak spektakularny, ale również niebezpieczny.

Tu ważna uwaga – jeżeli widzisz, że gaz ulatnia się w postacie białej smugi, oznacza to, że mamy do czynienia z fazą lotną, która w kontakcie ze skórą może powodować poważne poparzenia!

Ze względy na to, że propan bardzo szybko odparowuje, to jeśli w najbliższym otoczeniu zbiornika nie ma otwartego ognia lub nie dochodzi do wyładowań elektrostatycznych. nic się nie wydarzy.

A jeśli do zapłonu dojdzie?

Łatwo wyobrazić sobie, co stałoby się, gdyby zbiornik znalazł się pod wiatą, daszkiem, pergolą, czy inną tego typu zabudową. Z tego samego powodu nie może znajdować się pod drzewami.

Osobiście, przez ponad 13 lat pracy w branży spotkałem się z taką sytuacją tylko raz. Do pożaru doszło z powodu nieodpowiedzialnego wyrzucenia niedopałka w krzewy, które rosły w pobliżu zbiornika. Ogień znalazł się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Jakie były tego konsekwencje?

Gaz w zbiorniku wypalił się do końca. Nikt nie odniósł poważniejszych spraw. To zdarzenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że zbiorniki na propan są jedną z najbezpieczniejszych form ogrzewania.

A co, jeśli kotłownia znajduje się w budynku? W sytuacji, gdy została zaprojektowana i wybudowana zgodnie ze sztuką – w pomieszczeniu, którego posadzka znajduje się powyżej poziomu gruntu i z zastosowaniem odpowiedniej wentylacji, nie ma się czym martwić. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w odcinku o tym, dlaczego kotłowni nie można budować w piwnicy.

Podsumowując – propan w bloku, jeśli tylko zbudowany jest przez profesjonalną firmę w zgodnym z przepisami miejscu jest bezpieczny. Wypadki niemal się nie zdarzają – a jeśli już, winą jest nieodpowiedzialne zachowanie. Zbiorniki są zabezpieczone w taki sposób, że nawet przy dużym splocie nieodpowiednich przypadków, ich otoczenie jest chronione. Ważne jest tylko, by stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa – nie budować ich pod wiatami, drzewami, w piwnicach czy nie używać w ich okolicy otwartego ognia.

Chcesz wiedzieć więcej o bezpieczeństwie użytkowania propanu? Zasubskrybuj mój kanał, klikając w dzwoneczek, by nie ominęły Cię najciekawsze lekcje, dotyczące LPG. Znajdziesz mnie także w innych miejscach w Internecie.