Pompa ciepła vs LPG – Czy LPG znokautuje pompę ciepła?

Jeśli planujesz budowę domu i zastanawiasz się nad wyborem systemu ogrzewania, to ten odcinek jest dla Ciebie! Dzisiaj zestawimy ze sobą dwa popularne rozwiązania: powietrzną pompę ciepła i instalację na gaz płynny LPG. Będzie dużo konkretnych danych, liczb i praktycznych wskazówek! 

Do mojej firmy w tym roku zgłosiło się już kilkunastu klientów, którzy kilka lat temu na  podstawowe źródło ciepła w swoim domu wybrali pompy, a dziś zmieniają je na ogrzewanie gazowe. Dlaczego? Myślę, że jak obejrzysz ten odcinek do końca, wszystko stanie się jasne. Ale nie uprzedzajmy faktów!

Wiem, że wybór systemu ogrzewania to jedna z najważniejszych decyzji przy budowie domu. Dlatego porównamy oba systemy pod kątem:

1. Kosztów inwestycji
2. Komfortu użytkowania
3. Kosztów eksploatacji
4. Serwisowania i żywotności
5. Pozostałych wad i zalet, w tym aspektów ekologicznych i prawnych

Podzielę się też konkretnymi przykładami, żebyście mogli sami ocenić, które rozwiązanie będzie dla Was lepsze.

Pora rozpocząć bitwę na argumenty!

Runda 1: Koszty Inwestycji

Zacznijmy od pomp ciepła. Dobra powietrzna pompa ciepła o mocy wystarczającej dla domu o powierzchni około 150 metrów kwadratowych kosztuje średnio od 35 do 45 tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty instalacji, które mogą wynieść około 10 tysięcy. Jeśli Wasz dom nie ma odpowiedniej instalacji elektrycznej, może być konieczne jej wzmocnienie, co może kosztować dodatkowo od 5 do 10 tysięcy złotych.

Jeśli planujecie ogrzewanie podłogowe, co jest zalecane przy pompach ciepła ze względu na niższą temperaturę zasilania, to koszt takiej instalacji wynosi około 100-150 złotych na metr kwadratowy. Dla domu o powierzchni 150 metrów daje to dodatkowo 15-22,5 tysiąca złotych.

Dobrą wiadomością jest to, że możecie skorzystać z programów dotacyjnych, takich jak „Czyste Powietrze”, gdzie możecie uzyskać dofinansowanie nawet do 13,5 tysiąca złotych na pompę ciepła.

Przy instalacji LPG mamy kilka opcji. Możecie zakupić zbiornik za około 7-10 tysięcy lub zdecydować się na jego dzierżawę, co obniża początkowe koszty inwestycji (opłaty dzierżawne wynoszą od 500 do 1000 złotych rocznie). Kocioł gazowy kondensacyjny to wydatek rzędu 8-12 tysięcy. Instalacja gazowa wewnątrz domu to koszt od 5-8 tysięcy, a instalacja zewnętrzna od zbiornika do domu to dodatkowe 2-4 tysięcy złotych.

Łącznie koszty inwestycji wynoszą średnio między 22-34 tysiące złotych, w zależności od wybranych urządzeń i opcji.

Jak więc widzisz, tę rundę wygrała instalacja LPG, która wychodzi korzystniej pod względem kosztów inwestycyjnych, szczególnie jeśli zdecydujemy się na dzierżawę zbiornika. Warto jednak uwzględnić koszty dzierżawy w dłuższej perspektywie. Jest to bardzo ważny aspekt, dlatego nagrałem o tym osobny odcinek, do którego link znajdziesz w opisie.

Runda 2: Komfort Użytkowania

Pompa ciepła jest praktycznie bezobsługowa. Po instalacji i ustawieniu parametrów, system działa automatycznie. Nie musimy martwić się o dostawy paliwa czy czyszczenie urządzeń. 

Efektywność pompy ciepła jednak spada przy bardzo niskich temperaturach zewnętrznych (poniżej -15 stopni Celsjusza), co może wymagać uruchomienia dodatkowej grzałki elektrycznej.

Ogrzewanie LPG jest również wygodne, ale wymaga monitorowania poziomu gazu w zbiorniku i zamawiania dostaw. Nowoczesne systemy mogą być jednak wyposażone w zdalny monitoring, co ułatwia zarządzanie dostawami.

Zbiornik na gaz zajmuje miejsce na działce i musi być zlokalizowany zgodnie z przepisami – minimalne odległości od budynków i granic działki to odpowiednio trzy i półtora metra dla zbiornika do siedmiu metrów sześciennych.

Kotły gazowe są ciche i nie generują hałasu, a system działa niezależnie od warunków pogodowych, co jest dużą zaletą. W przypadku pomp ciepła, hałas, choć niewielki, to jednak jest bardzo uciążliwy i często przeszkadza użytkownikom, a czasami nawet ich sąsiadom. 

W mojej ocenie komfort użytkowania jest bardzo podobny. Runda na remis.  

Runda 3: Koszty Eksploatacji

Koszty eksploatacji pompy ciepła zależą głównie od zużycia energii elektrycznej. Przyjmując średnie zapotrzebowanie energetyczne domu o powierzchni 150 metrów na poziomie 15 000 kilowatogodzin rocznie i średni współczynnik SCOP pompy ciepła równy 3,5, otrzymujemy zużycie energii elektrycznej na poziomie około 4285 kilowatogodzin rocznie.

Przy cenie prądu około 70 groszy za kilowatogodzinę, uwzględniając opłaty stałe i zmienne, roczny koszt ogrzewania wyniesie około 3000 tysięcy złotych. Niestety trzeba tu uwzględnić badania, o których mówiłem w odcinku o pompach ciepła, z których wynika, że większość tanich pomp ciepła nie działa zgodnie z deklaracjami i ich SCOP może być nawet o 50% gorsze, niż deklarowane. 

Jeśli posiadacie instalację fotowoltaiczną, możecie znacznie obniżyć te koszty, korzystając z własnej energii. Ale to ma sens tak naprawdę tylko przy fotowoltaice na starych zasadach czyli z wirtualnym magazynem ciepła. Jeżeli mówimy o zasadach, które są dostępne na dziś, to w zasadzie pompa ciepła z fotowoltaiką bez magazynu energii nie ma sensu. A tak prawdę mówiąc, to przez słabą żywotność baterii i wysokie koszty, to w sumie nawet z magazynem mam co do tego wątpliwość…

Przyjmując podobne zapotrzebowanie energetyczne w przypadku instalacji gazowej, musimy dostarczyć 15000 kilowatogodzin energii cieplnej. Sprawność nowoczesnego kotła kondensacyjnego wynosi blisko 100%. Zużycie gazu LPG wyniesie więc około 1500 litrów rocznie.

Przy cenie gazu LPG około 2,20 zł za litr, roczny koszt ogrzewania to około 3300 złotych rocznie.

Różnica w idealnych dla pompy warunkach wynosi więc około 300 złotych na korzyść pompy ciepła. Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku pompy są są to obliczenia życzeniowe, a w przypadku gazu rzeczywiste. Dodatkowo ceny stale się zmieniają, w związku z czym istnieje duże prawdopodobieństwo, że różnica ta przy dłuższej eksploatacji nie będzie miała żadnego znaczenia, a nawet szala może przechylić się na korzyść gazu. Kolejny remis. 

Runda 4: Serwisowanie i żywotność

Zarówno pompa ciepła, jak i kocioł gazowy, zachowują swoją sprawność przez około 15 lat. W obu przypadkach zalecane są też coroczne przeglądy – ich średnia cena to w przypadku pompy ciepła 300-500 złotych, a w przypadku kotła gazowego nieco mniej, bo od dwustu do czterystu złotych. W przypadku zbiorników na gaz wymagane są jednak również okresowe kontrole i ich koszt na przestrzeni 12 lat to nie więcej niż 4000 zł. Finalnie wychodzi więc to dosyć podobnie.  

Zgoła inaczej ma się sprawa napraw urządzeń. Ze względu na skomplikowaność urządzenia i nasycenie go elektroniką, pompy ciepła są zdecydowanie trudniejsze i droższe w serwisowaniu. Zdecydowanie trudniej również znaleźć serwisanta i czas oczekiwania na jego przyjazd i naprawę to często kilka tygodni.

Ze względu na łatwość i koszt naprawy, w mojej opinii ta runda również wypada na korzyść LPG. 

Runda 5: Wady i zalety

Pora na przegląd pozostałych zalet i wad obu rozwiązań. 

Na plus w przypadku pompy ciepła przemawia nieco niższa niż w przypadku gazu emisja CO2, a także dodatkowa funkcja w niektórych modelach, która pozwala również na chłodzenie w gorące dni. 

Zdecydowanymi minusami są zależność od sieci elektrycznej i praktycznie brak możliwości działania na źródle awaryjnym w razie przerw w dostawie prądu. Największym minusem jest to, że pompa nadaje się tylko do najlepiej ocieplonych budynków. Zupełnie nie sprawdzi się w budynkach z poprzedniej epoki lub tych, z kiepsko wykonana izolacją cieplną. Dodatkowo bezwładność systemu jest nieporównywalnie większa niż w przypadku klasycznych źródeł ciepła.  

Z kolei w przypadku gazu należy wspomnieć o niezależności od czynników zewnętrznych i możliwości instalacji praktycznie wszędzie. Kolejne zalety to bardzo niski współczynnik bezwładności – kocioł nagrzewa się błyskawicznie i nawet po dłuższym okresie wychłodzenia ciepło wraca praktycznie natychmiast.

Jak widzisz każde z tych rozwiązań ma swoją listę wad i zalet, ale jak dla mnie, po tej rundzie, mamy K.O. i gaz schodzi z ringu niepokonany. A ty jak sądzisz? 

Jeśli podobał Ci się ten pojedynek, daj lajka i suba, a w komentarzu podziel się kto w Twojej opinii jest zwycięzcą i na które rozwiązanie byś się dziś zdecydował. Do zobaczenia w następnym odcinku! Cześć!